Alicja, 2017-10-18 23:41:18
Ostatnio usłyszałam takie słowa zapytania: Co Jezus zrobił, by na moim miejscu? Te słowa dogłębnie poruszyły moje sumienie,dały mi dużo do myślenia i działania,sprawiły,że czytając Ewangelię, czy słuchając Słów Bożych, czy rozważań, a także ''Kilka słów o Słowie'', O. Michała,czuję się bardziej pewniejsza. Z całego serca pragnę zaprosić Pana Jezusa do mojego życia: Przyjdź, Jezu mój, zostań wśród nas na zawsze już,i bądź Gospodarzem mego życia,i moich bliźnich - braci i sióstr.
danusia, 2017-10-17 20:59:36
"Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste»."Łk 11, 37-41 Odpowiedź Jezusa Chrystusa, stała się naszym udziałem. Święta Faustyna w "Dzienniczku" opisuje to, tak:
"DZIEŁA MIŁOSIERDZIA TRZEBA PEŁNIĆ WSZELKIMI SPOSOBAMI
(57) l.X.l937 - Córko, potrzebuję ofiary wypełnianej miłością, bo ta tylko ma przede
Mną znaczenie. Wielkie są długi świata zaciągnięte wobec Mnie, mogą je spłacić dusze
20
czyste, swą ofiarą, czyniąc miłosierdzie w duchu. - Rozumiem słowa Twoje Panie i rozciągłość
miłosierdzia, jakie ma jaśnieć w duszy mojej. Jezus: - wiem, córko Moja, że je rozumiesz i
czynisz wszystko co jest w twej mocy, ale napisz to dla dusz wielu, które nieraz się martwią,
że nie mają rzeczy materialnych, aby przez nie czynić miłosierdzie. Jednak o wiele większą
ma zasługę miłosierdzie ducha, na które nie potrzeba mieć ani pozwolenia, ani spichlerza,
jest ono przystępne dla wszelkiej duszy. Jeżeli dusza nie czyni miłosierdzia w jakikolwiek
sposób, nie dostąpi miłosierdzia Mojego w dzień sądu. O, gdyby dusze umiały gromadzić
sobie skarby wieczne, nie byłyby sądzone, uprzedzając sądy Moje miłosierdziem.(Dz 1316-
1317)http://www.zaufaj.com/dzienniczek-swietej/526.html?task=view
Sławku , 2017-10-17 18:55:53
Wszystko jest ŁASKĄ.
., 2017-10-17 11:57:21
Każdy pragnie kochać i być kochanym. Kto nie chce przyjmować miłości, nie potrafi nią prawdziwie obdarzyć. Pokorne przyjmowanie, przynagla do obdarowania. Bóg pragnie być kochany, Jego dojrzała Miłość przyjmuje tyle ile jesteśmy Mu w stanie podarować i jeszcze… odrzucona nie odrzuca. Wczoraj, dziś i jutro niezmienna i intensywna. Takiej Miłości chce się od Boga uczyć.
ewa maria, 2017-10-17 11:37:44
Miłość i serdeczność stanowią istotę gościnności. Zwyczaje, tradycje i rytuały mogą, ale nie muszą stanowić tła dla spotkania z człowiekiem... Sobie się przyglądajmy i oczyszczajmy z wszelkich nieczystości... Boże miej cierpliwość do mnie, wszystko co we mnie jest poddaję Twojej oczyszczającej miłości.
Maryla, 2017-10-17 11:03:24
Nie zupełnie się zgodziłabym z tym, że Jezus nie pragnie być tylko obdarowywanym. Ponieważ w wewnętrznych dialogach Gabrieli z Jezusem w książce "On i ja" możemy wiele razy i w różnych kontekstach usłyszeć,, że Jezusa jakby żebrak czeka nieśmiało na nasze obdarowanie Go naszym zaufaniem, darem poświęcanego Jemu czasu, wyrazów miłości, nieustannego dialogu z Nim ...
Chociaż może to jest to ta sama prawda, którą podpowiada nam jedna modlitwa ze Mszy św., że nasze oddawanie Bogu czci i chwały jest po prostu naszym duchowym zyskiem i szczęściem. A więc jednak jest zawsze pierwszym i obdarowującym nas Gospodarzem..
czciciel, 2017-10-17 09:52:02
Ewo, Mario ... patriotyzm pana Gadowskiego przebija jego inteligencję , ale kto wie czy nie jego prawdziwie chrześcijańska postawa w życiu ... pozdrawiam Ciebie i Jolantę , której komentarz przyćmił nasze ....
ewa maria, 2017-10-17 09:34:08
Panie, nie dłonie są najważniejsze lecz SERCE. Obmyj moje, proszę miłością swoją. Od Ciebie przyjmę każda uwagę...bo ona nigdy nie będzie przytykiem czy wyrzutem, ale cenną wskazówką dla mojego dobra i właściwego pojmowania spraw.
"Szukam Chrystusa, który za nas umarł, pragnę Chrystusa, który dla nas zmartwychwstał."
Obdarz mnie, Panie, prawdziwą wolnością ducha.
P.S. @czciciel/ Witold Gadowski to dla mnie obecnie najrzetelniejszy w prawdzie dziennikarz, fachowiec - nieulegający żadnej propagandzie. Wiernie słucham jego Komentarzy Tygodnia w internecie. Dzięki nim wiele spraw postrzegam jaśniej... Zazdroszczę wczorajszego spotkania. Pozdrawiam.
Jolanta, 2017-10-17 08:24:55
Na ludzi trzeba patrzeć sercem. Gdyby faryzeusz, zapraszając Jezusa do siebie kierował się miłością bliźniego, gdyby jego gościnność wypływała z serca, nawet by nie zauważył braku obmycia rąk. Bo gdy kieruję się sercem, gdy wszystko co robię wypływa z miłości do innych, potrafię nie dostrzegać różnych niedociągnięć i niedoskonałości, potrafię szybko przebaczać. "Kochaj i czyń co chcesz" (św. Augustyn)
Grzegorz, 2017-10-17 07:38:11
I nawet przychodząc jako Gość, nie powstrzymuje się od powiedzenia gospodarzowi kilku słów prawdy jeśli jest taka potrzeba. A jednak nawet po tak twardych słowach obiad nadal trwa. W tak oczyszczonej atmosferze lepiej się rozmawia. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Regina Confessorum!
., 2017-10-17 07:37:16
Jezus jest do końca wolny, zintegrowany wewnętrznie. W Jego życiu wszystko jest potrzebne i ważne, nie ma chwil bardziej lub mniej znaczących, wykorzystuje każdą okazję na twórcze, albo jeszcze lepiej stwórcze spotkanie z człowiekiem. Nikt nie odchodzi od Jezusa taki jaki przyszedł, pojawia się wewnętrzna przemiana, nowa jakość i światło. Jezus przyjmuje zaproszenie na posiłki, pozwala się dotykać, obmywać łzami stopy, a przecież ostatecznie to człowiek odchodzi nakarmiony, dotknięty łaską uzdrowienia, obmyty z grzechu. Bądź uwielbiony Jezu, w każdym Spotkaniu, gdy wydaje mi się, że mogę Ciebie obdarować, Ty masz przygotowany dla mnie dar większy i cenniejszy od tego, z którym do przychodzę. Bądź uwielbiony, bo moje życie było, jest i będzie na zawsze częstowaniem się z Twojego Stołu Miłości.
czciciel, 2017-10-16 23:02:33
przejmowanie roli gospodarza często się zdarza ... otóż byłem wczoraj z żoną na spotkaniu z Witoldem Gadowskim , po prelekcji zadawano pytania , sęk w tym , że w zderzeniu z niewątpliwą inteligencją prelegenta co po niektórzy miast zadawać pytania krótko i zwięźle wchodzili w nieswoją rolę udzielając zebranym swoje poglądy ... zadałem i ja krótkie pytanie ; czy straciliśmy już Prezydenta czy sam się już stracił ? Muszę przyznać odpowiedź była satysfakcjonująca wszystkich zebranych . Prawdziwy Rycerz Rzeczypospolitej . Takich nam potrzeba ludzi ...
a, 2017-10-16 22:17:57
Panie Jezu , a ja Ciebie właśnie zapraszam do siebie, na obiad. przyjdź Jezu, rozgosć się w moim biednym , małym sercu i bądź jego Gospodarzem . Ja Ciebie zapraszam a Ty Jezu przyjdź i i uczyń w Moim życiu najwyborniejszą ucztę, przemień potrawy mojego życia w najlepszy duchowy pokarm złożony z miłości , wiary i nadziei. Bo Ty Jezu , nie przychodzisz nie proszony , ale czekasz nieustannie na moje zaproszenie, byś mógł swobodnie działać w moim życiu. Jezu tak bardzo pragnę zasiąść z Toba przy jednym stole i słuchać Ciebie, jak Maria, obierając najlepszą cząstkę.